Jest nam niezmiernie miło, że wielu absolwentów powraca w szkolne mury i dzieli się z nami miłymi wspomnieniami o czasie spędzonym w "Średniawskim". Kilku z nich wyraziło własne zdanie na piśmie i poniżej zamieszczamy ich opinie:

Aneta - absolwentka technikum architektury krajobrazu:

Zaraz po maturze zarejestrowałam się jako bezrobotna w Urzędzie Pracy. Niestety, nie było dla mnie pracy, ale zaproponowano mi otworzenie własnej firmy. Mój wniosek i biznesplan rozpatrzono pozytywnie i w ten sposób byłam bezrobotna tylko przez dwa dni. W związku z tym zrezygnowałam ze studiów dziennych i rozpoczęłam naukę na kierunku architektury krajobrazu na Bielskiej Wyższej Szkole im. J. Tyszkiewicza. Obecnie jestem na czwartym roku studiów inżynierskich, a następnie chcę kontynuować naukę w Krakowie na studiach II stopnia. Mogę śmiało stwierdzić, że gdybym poszła na studia dzienne nie zdobyłabym doświadczenia w obsłudze klientów. Zazwyczaj pracuję u osób prywatnych, ale np. jakiś czas temu byłam zatrudniona w państwowym instytucie na umowę-zlecenie: przygotowywałam projekt, a potem nasadzenia przy nowo powstałym parkingu. Teraz mam propozycję zaprojektowania i wykonania terenów zieleni przy budowanym nowym osiedlu w Krakowie.

Najczęściej pracuję na terenie Krakowa. W mieście ludzie przyzwyczajeni są do dbania o zieleń, może dlatego, że ceny gruntu są tak drogie i chcą go wykorzystać maksymalnie. Jeżeli projekt podoba się inwestorom, po prostu wykładają na niego pieniądze, a nie pytają czemu aż tak drogo. Często jest tak, że np. małżeństwo nie może się porozumieć i potrzebują kogoś kto im doradzi i połączy pomysły dwojga.

Idąc do technikum myślałam o rysunku, a tu los spłatał mi psikusa i zakochałam się w roślinach. Szkoła pokazała mi czym można się zajmować w dorosłym życiu, z czego można mieć dobre pieniądze i radość. Na studiach widać było różnicę między ludźmi po technikum, a tymi, którzy przyszli na architekturę krajobrazu bez jakiegokolwiek zaplecza związanego z tym kierunkiem. Mi było o wiele łatwiej, znałam już oznaczenia budowlane, materiałoznawstwo, wiedziałam jak założyć trawnik, oczko wodne czy inne elementy.

Nie da się ukryć, że jest to dochodowy kierunek. Jeśli ktoś nie lubi brudzić się ziemią, to może zostać w biurze i projektować. Mi nie przeszkadza zapach ziemi, lubię projektować, ale jeszcze bardziej wdrażać te projekty w życie i patrzeć jak rosną zasadzone przeze mnie rośliny.

Mateusz - absolwent technikum architektury krajobrazu:

Po czterech latach nauki mogę powiedzieć, że szkoła się szybko rozwija. Bogate zaplecze umożliwiło nam naukę zawodu. Kolejnym jej atutem jest na pewno wysoko wykwalifikowana kadra. Dla mnie lata spędzone w "Średniawskim" zaprocentowały na pewno podniesieniem kultury osobistej, nauczyłem się, jak się odpowiednio zachować w konkretnych sytuacjach. Dzięki szkole poznałem też swoje mocne i słabe strony, a potem wybrałem swoją drogę na przyszłość.

Gabriela - absolwentka technikum informatycznego:

Po czterech latach nauki w technikum zdałam maturę i egzamin zawodowy z dobrymi wynikami. Studiuję dziennie informatykę na Uniwersytecie Pedagogicznym, więc kontynuuję naukę w kierunku wybranym w technikum. Udało mi się również otrzymać pracę w formie umowy-zlecenia w firmie, w której odbywałam praktyki szkolne.

Jacek - absolwent technikum informatycznego:

Studiuję administrację na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Prowadzę również własną firmę handlową. Szkoła, którą ukończyłem, jest niewielka ale bardzo specyficzna. Ma kilka minusów, za to wiele plusów, które dyrekcja, nauczyciele i uczniowie wypracowywali przez lata. Moim zdaniem jest to obecnie jedna z najlepszych szkół.

Maciej - absolwent technikum informatycznego:

Od roku 2010 pracuję w firmie HERZ Armatura i Systemy Grzewcze Sp. z o.o. na stanowisku operator - programista CNC. Obecnie rozpocząłem studia zaoczne na kierunku administracja na Wyższej Szkole Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego Apeiron w Krakowie.

Decydując się na naukę w technikum informatycznym kierowałem się swoimi zainteresowaniami i nie pożałowałem swojego wyboru. Szkoła ta umożliwiła mi rozwijanie swoich pasji poprzez możliwość zaangażowania się w różne projekty, przygotowała mnie do matury i egzaminu zawodowego. Oczywiście jak w każdej szkole uczeń musi mieć swoje obowiązki i wkładać dużo pracy w zdobywanie wiedzy. Kiedy jednak pojawią się jakieś trudności, są wśród grona pedagogicznego nauczyciele, którzy wyjdą uczniowi naprzeciw, wyciągną pomocną dłoń. Wspomagające dla uczniów są na pewno zajęcia pozalekcyjne. Te z pewnością pomogły przygotować mi się do egzaminu zawodowego.

Kiedy zakończyłem edukację w Średniawskim znalazłem zatrudnienie w firmie zajmującej się armaturą i systemami grzewczymi jako programista CNC. Programista CNC jest specjalistą w zakresie programowania tychże urządzeń w obrębie specyfiki danej branży, posiada wiedzę i doświadczenie niezbędne do opracowania projektu danego produktu, a następnie przetransponowanie go w plan sterowania przystosowany dla danej maszyny lub urządzenia. Sama wiedza teoretyczna nabyta w szkole jednak nie wystarczy. Na początku pracy dużo się uczyłem, opierałem się o wartości parametrów z katalogu producenta, ale tak czy inaczej programista musi obserwować to co zrobił i wyciągać wnioski... Tak też zdobyłem w ciągu kilku lat doświadczenie. Głownie zajmuję się programowaniem maszyn w tym CNC (frezarka, tokarka) z systemem HEIDENHEIN ND523, Fanuc seria 0i-MB, Emco EASY CYCLE, ULTIMAX 3.

Łukasz - absolwent technikum informatycznego:

Pracuję jako asystent laboratoryjny w grupie do spraw rozwoju i problemów na szczeblu międzynarodowym. Bardzo mile wspominam czas spędzony w szkole. Oprócz dostarczania wiedzy szkoła kształtuje także i rzeźbi charakter, co niewątpliwie pozwoliło mi się znaleźć tu gdzie jestem.

Magdalena - absolwentka technikum informatycznego:

Obecnie studiuję na IV roku na Akademii Górniczo-Hutniczej na wydziale Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej, kierunek edukacja techniczno-informatyczna. Jestem członkiem Wydziałowej Rady Samorządu Studentów, rok temu wybrano mnie na stanowisko sekretarza, moim zadaniem jest również przygotowywanie plakatów na imprezy okolicznościowe związane z wydziałem WIMiIP.

Dzięki nauce w technikum nabyłam umiejętności z zakresu grafiki komputerowej, baz danych, zaawansowanych umiejętności z pakietu Microsoft Office ale nie tylko. Szkoła potrafiła wspaniale nauczyć dyscypliny, etyki, odpowiedzialności i systematyczności. Wykwalifikowana kadra dbała o poziom nauczania i porządek. Studia jakie wybrałam są kontynuacją edukacji, którą rozpoczęłam w szkole średniej.

Mateusz - absolwent technikum informatycznego:

Studiuję rachunkowość i doradztwo finansowe na Staropolskiej Szkole wyższej w Kielcach. Prowadzę własną firmę MB GROUP działającą w branżach: pośrednictwa finansowego, IT oraz budownictwie. Dodatkowo pracuję w banku jako doradca klienta ds. kredytów gotówkowych.

Gdybym miał po raz drugi wybierać szkołę, do której chciałbym uczęszczać, nie zastanawiałbym się, tylko po raz kolejny wybrałbym ZS im. Andrzeja Średniawskiego w Myślenicach. Szkoła ta dała mi wykształcenie (matura, egzamin zawodowy), a przez to zapewniła mi możliwość dalszego rozwoju. Jednak co najwspanialsze w tej szkole to panująca w niej atmosfera, która sprawiała, że na zajęcia szło się z wielką przyjemnością i gdy przyszedł czas zakończyć edukację w szkole średniej robiłem to ze łzami w oczach i z wielkim smutkiem. Do dnia dzisiejszego z wielką przyjemnością wracam do Zespołu Szkół im. Andrzeja Średniawskiego aby powspominać stare, piękne czasy.

Paweł - absolwent technikum informatycznego

Studiuję informatykę na Wydziale Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej Politechniki Krakowskiej. Ten rozdział w moim życiu powoli się zamyka - ostatnie miesiące, obrona i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wkrótce uzyskam tytuł inżyniera. Tuż przed rozpoczęciem nauki w technikum informatycznym w ZS im. Andrzeja Średniawskiego zainteresowałem się programowaniem, co też kontynuuję. Niedawno zakończony staż w firmie Sabre Polska potwierdził, że to jest to, co chcę robić w przyszłości. Zawsze uważałem i powtarzam, że zadaniem szkoły czy uczelni jest zainteresowanie nas jakimś tematem, pokazanie różnych ścieżek rozwoju, ale sami musimy włożyć wysiłek w zdobywanie naszej wiedzy (a przynajmniej z tych przedmiotów, które nas interesują) i rozwijanie swoich umiejętności czy pasji. Szkoła to nie tylko nauka - bardzo miło wspominam lata spędzone w technikum: wycieczki klasowe, na których można było odpocząć i pochodzić po górach. Doceniam również możliwość uczestnictwa, już jako absolwent, w zajęciach z piłki ręcznej - bardzo miło wspominam ten czas jeszcze przez rok po zakończeniu szkoły, spędzony wspólnie z kolegami, z którymi kontakt utrzymujemy do dziś. Na pewno z mojej perspektywy pamiętam tylko dobre rzeczy, ale tak to już jest, że na sytuację aktualną się narzeka, a jak już się to przeżyje, to wspomina się z reguły tylko miłe chwile.

List Pawła do szkoły:

Szczerze powiedziawszy - źle nie było, egzamin zawodowy i maturę zdałem. Dostałem się na studia. Prawdą jest, że sporo zależy od naszego wkładu w naukę i jeśli ktoś nie chce, to się nie nauczy. Szczególne podziękowania należą się Panu Józefowi Jaskowi, który starał się nauczyć nas jak najwięcej i przygotować do egzaminu. Muszę przyznać, że za moich czasów, jest to najlepszy nauczyciel od przedmiotów zawodowych. Z SOISK [systemy operacyjne i sieci komputerowe] dużo wyniosłem wiedzy, a w IV klasie wytrwale przygotowywaliśmy się do egzaminu zawodowego, także na dodatkowych zajęciach. Jak najbardziej na plus, choć wtedy można było narzekać, że trzeba było na dodatkowe zajęcia chodzić do szkoły w sobotę.

Paweł z 4TIB.

List Magdaleny Sułkowskiej - absolwentki technikum architektury krajobrazu

Bardzo cieszy fakt, że szkoła stawia na dalszy rozwój. Jeśli mogę pomóc, chętnie podzielę się moimi przemyśleniami.

Z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że przedmioty techniczne były na bardzo dobrym poziomie. Do tej pory wykorzystuję zdobytą wiedzę z przedmiotów prowadzonych przez p. Szarek, głównie "Urządzanie i pielęgnacja terenów zieleni", "Rośliny ozdobne" oraz "Zajęcia praktyczne". Myślę, że zakres nauczania oraz sposób przekazywania wiedzy na tych przedmiotach był na bardzo wysokim poziomie. Jeśli chodzi o przedmioty podstawowe warto wspomnieć o języku polskim, prowadzonym przez p. Elżbietę Górecką. Pytania na kartkówkach zmuszały do systematycznej nauki oraz czytania lektur.

Bardzo miło wspominam lekcje wychowania fizycznego z p. K. Dacą, mimo ówczesnych warunków i braku hali sportowej, oraz geografię z p. Drewienkiewiczem, szczególnie przygotowanie do matury w 4 klasie. Podziwiam entuzjazm i zaangażowanie nauczyciela, wniesiony wkład, aby podnosić poziom wiedzy uczniów ZS im. Średniawskiego.

Dla kandydatów na moją obecną uczelnię mogłabym jedynie poradzić skrupulatne przygotowanie się podczas całego toku nauki, już od początku kształcenia. Szkoła średnia to czas, kiedy naszym zadaniem jest tylko nauka - później jest już tylko ciężej. Na studiach architektury krajobrazu niezbędna jest znajomość szaty roślinnej, rysunek odręczny, pismo techniczne oraz podstawy architektury krajobrazu.

Pozdrawiam, Magdalena Sułkowska

List Krzysztofa Hyrlickiego - absolwenta Uzupełniającego Liceum Ogólnokształcącego

Witam,

jestem mile zaskoczony, że Dyrektor zwraca się z prośbą o opinię na temat szkoły. Świadczy to o prawdziwej trosce w dbaniu o jej dobry wizerunek, a najlepszą bazą są wszakże uczniowie.

Z przyjemnością wspominam zajęcia prowadzone w przystępny sposób oraz kadrę nauczycielską, która jasno potrafiła przekazać swoją wiedzę uczniom.

Największym problemem w moim odczuciu był ogromny ścisk panujący podczas przerw na korytarzach. Poza tym faktem nic innego nie zasługuje na negatywną ocenę.

Czas spędzony w ciągu trzech lat nauki był dla mnie miłą odskocznią od pracy i obowiązków z nią związanych. Po zakończeniu nauki w Zespole Szkół kontynuowałem kształcenie w Policealnym Studium Zawodowym w Suchej Beskidzkiej - kierunek "ratownictwo medyczne".

Obecnie pracuję w ZOZ Myślenice jako ratownik medyczny w zespole "S".

Z poważaniem, Krzysztof Hyrlicki